ladnatwarz

napisał(a) o Zakazane owoce

Nie przekonam się do dziecięcych historii o tożsamości, na dodatek pogrywającymi schematami, choć w niektórych momentach przełamywanymi w nieco oporny sposób. Na uwagę zasługuje trop tożsamościowy, kiedy jeden z miejskich młodych mężczyzn mówi iż nie wiem kim jeszcze jest, zaś z drugiej strony mamy Leastadianki mają już tożsamość przypisaną od dziecka i jedynie mogą z nią walczyć lub ją realizować.